Tym razem barszcz, ale wykonany jedynie z surowizny - bez gotowania. Pożywna i sycąca propozycja zgodnie z zasadami postu dr Ewy Dąbrowskiej.
W litrze wody gotowałam same przyprawy (łyżka cynamonu, kilka goździków, kilka kuleczek ziela angielskiego, jagód jałowca, szczypta kurkumy, gałki muszkatołowej i pieprzu) oraz kawałek pora. Ten wywar przez noc nabrał mocy, a na drugi dzień odcedziłam go.
Wywar traktowałam jako przyprawę, a jednocześnie bazę surowego barszczyku.
Do blendera włożyłam pokrojone świeże warzywa: buraki, marchewka, pietruszka oraz 1 jabłko. Dolałam wody oraz odrobinę wywaru z przypraw. Po zmiksowaniu sprawdzałam smak i podlewałam aromatycznym wywarem. Dzięki wcześniejszemu zagotowaniu przypraw, zupa-krem miała dobry, wyrazisty smak. Surowe warzywa pozwoliły natomiast zachować wszystkie ich wartości odżywcze i niczego nie wyrzucać.
Makaron wykonany ze świeżego korzenia pietruszki oraz marchewki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz